9 października Keri Hilson dała koncert w "Le trianon", w Paryżu. Podczas wykonywania piosenki "All the Boys", francuski fan wskoczył na scenę i bardzo mocno pociągnął wokalistkę ze sobą mówiąc, że bardzo ją kocha! Nasza idolka była w szoku, ale ochrona od razu zniwelowała wyczyn mężczyzny. Mimo to, Miss Keri powiedziała swoim pracownikom, aby potraktowali go łagodnie i odpowiedziała tym samym: 'I love you too' ;) Całe zdarzenie wyglądało groźnie, ale dobrze, że Artystce nic się nie stało. Całe zdarzenie zaczyna się od ok. 3:37.
Niestety czasami zdarzają się tacy psychopaci ;/
OdpowiedzUsuńU mnie NN :)