14.09.2013

Wywiad dla TGJ - tłumaczenie

 Na stronie That Grape Juice pojawił się nowy wywiad z Keri. Gwiazda opowiedziała o filmie "Riddick", nadchodzącej muzyce oraz najbliższych planach.

Widzieliśmy cię już na wielkim ekranie, ale czego możemy się spodziewać po tym przedsięwzięciu?
"Poprzednio w 'Think Like a Man' wcieliłam się w postać podobną do mnie. Tym razem jest zupełnie odwrotnie."
Fajnie było uczestniczyć w czymś takim? Łatwo jest być sobą, ale jak to jest wcielać się w kogoś innego?
"Tak, było fajnie. To było jak wychodzenie z siebie i uciekanie z codziennej normy. Za każdym razem, kiedy mam okazję się czegoś nauczyć, chcę ją wykorzystać i rozwijać się."
Mamy informację, że pierwszy raz zobaczyłaś film na premierze kinowej. Co myślałaś o sobie?
"Scena ze mną minęła znacznie szybciej niż ją nagrywaliśmy (śmiech). Były części, z których postanowili zrezygnować i ciekawie jest zobaczyć, jakie odzwierciedlenie ma twój wysiłek. Bardzo podobały się efekty specjalne. Świat, który został stworzony na planie nie mógł być porównany do tego stworzonego z udziałem postaci komputerowych, zielonych ekranów i efektów specjalnych. Naprawdę to przeobrazili tworząc coś znacznie większego niż się spodziewałam."
Widzieliśmy film i możemy stwierdzić, że wyglądałaś bardzo seksowanie nawet wtedy, kiedy biegłaś by ratować swoje życie (śmiech).
"Ha! To nie było coś, co spodziewałam się usłyszeć (śmiech). Pamiętam, że z siniakami i krwią na twarzy czułam się brudna. Wybrudzili mnie, włożyli brud pod paznokcie i takie tam, więc w tamtym momencie czułam się najbardziej nieseksowana jak tylko mogłam."
Teraz porozmawiajmy o muzyce. Czego możemy się po niej spodziewać?
 "Obecnie jestem w Virginii i pracuję z Timbalandem i kończymy album. Jak powiedziałam już wcześniej, nie spieszę się z niczym. Ten musi być niesamowity, zwłaszcza, że poprzednie nie były. Chcę osiągnąć rzeczy, których nie udało mi się z ostatnim krążkiem."


Jakich rzeczy?
"Wybranie odpowiednich singli, upewnienie się, że dźwięk jest dobrze wykończony, ma ostateczne brzmienie oraz dobre ustawienie całego albumu. To są rzeczy, które muszę dopilnować."
Słyszeliśmy, że na albumie jest duet z Kanye Westem. Kogo jeszcze możemy się spodziewać?
"Robiąc wywiady zrozumiałam na jak wiele sposobów ludzie mogą zrozumieć zdanie lub wyraz. Pytanie brzmiało: 'czy pracowałaś ostatnio z Kanye?'. Odpowiedzieć to 'tak'. Ale przypuszczenie było, że on znajdzie się na moim albumie albo ja na jego. A prawda jest taka, że pracowaliśmy dla artysty z jego wytwórni.
Mimo to, jednak był częścią moich dwóch pierwszych albumów i chciałabym, aby znalazł się również na trzecim. Myślę, że dobrze razem pracujemy. On jest geniuszem i uwielbiam go, jako człowieka. Popieram ten pomysł."
A więc, z kim pracujesz?
"Chcę zobaczyć Timbalanda, który zrobi dla Keri to, co dla innych artystów. 'Wielki utwór'. Ostatnią piosenką naszej dwójki, która była prawdziwym hitem jest 'The Way I Are'. Właśnie to chcę mieć na tej płycie."
Twoja "nie biorę byle jakiego gówna" osobowość jest świetna, ponieważ motywujesz ludzi do tego, aby upewnili się, że to, co ci proponują jest najlepsze.
"To jest biznes. Czuję, że wielu sprawach zostałam olana. Wkładam w to całą siebie. Tak, mogę zrobić więcej. Nie obwiniam nikogo, jednak oczekuję tego samego wysiłku od innych.
Jestem wdzięczna ludziom, ale nie możesz być lojalnym dopóki nie dostaniesz tego, czego potrzebujesz bez 'zbyt wielu kompromisów'. Nie chcę być lojalna wobec własnej śmierci. Motywuję [Timbalanda i Polow Da Dona], aby dali mi to, co najlepsze."
Słyszałaś już pierwszy singiel? Masz go w ogóle?
"Wydaje nam się, że tak, ale odeszłam na tak długo, że niemądry byłby pośpiech."
Jakie jest to brzmienie?
"Nie chcę na razie niczego wyjawiać, ponieważ musiałabym się tłumaczyć, gdyby coś się jednak zmieniło. Na tym etapie, nie powiem nic o ty, co usłyszą ludzie. Ale myślę, że fani będą zadowoleni."
My na That Grape Juice jesteśmy fanami obu twoich albumów. Najlepszym momentem był twój występ w 'The Splash', podczas którego zaprezentowałaś utwory, których wcześniej nie śpiewałaś na żywo.
"Tak! Byłam trochę zestresowana, ponieważ nie wystąpiłam wcześniej z 'All The Boys'. Naprawdę chciałam, żeby to był singiel. To jeden z moich zawodowych rozczarowań... nie walczyłam o nią tak jak o inne."
Teraz wróćmy do Timbalanda. Podobno jesteś zaangażowana w nowy album Timbalanda. Możesz nam o tym opowiedzieć?
"Słyszałam muzykę - jest świetna. On i Jay-Z mają piosenkę i ja również na niej jestem."
Możesz się jakoś odnieść do "piosenki przeprosinowej", która wywołała tyle zamieszania?
"Ten utwór został przekłamany. Jednak nagranie tego filmiku [w którym Timbaland potwierdza, że są to przeprosiny dla Beyonce i Jay'a Z], wycięcie go i spreparowanie tak, aby wyglądało jak koniec wypowiedzi [Timbalanda].
Może jego intencją było, aby sprostować to, co wcześniej powiedział. Nie wiem czy ta piosenka znajdzie się w ogóle na albumie."
Tak na koniec. "Think like a Man" oraz "Riddick" masz już za pasem. Czy w niedalekiej przyszłości możemy się ciebie spodziewać częściej na wielkim ekranie?
"Tak, możemy się tego spodziewać w przyszłości, ale na pewno nie bliskiej. Jestem teraz pochłonięta przez muzykę, a zagranie w 'Riddicku' było tylko przerwą od niej."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz